poniedziałek, 5 grudnia 2011

Stos numer 2

Jeszcze nie przeczytałem wszystkich książek z poprzedniego, a tu już kolejny.
Tak jak zapowiedziałem, kolejny stos książek, które czekają na przeczytanie. Tym razem niech będzie, że z okazji Mikołajek :)
A więc od góry:
"Atrofia" Lauren DeStefano - wszyscy zachwalali, więc sobie kupiłem. Na pewno pojawi się recenzja. Za jakiś czas.
"Chemia śmierci" Simon Beckett - spodobał mi się tytuł, okładka i cena w promocji w Matrasie [wydanie kieszonkowe około 12 zł], poza tym czas już najwyższy na jakiś kryminał :p
"Samotny mężczyzna" Christopher Isherwood - własność siostry
"Azazel" Boris Akunin - podobno bardzo dobry kryminał. Z biblioteki.
"Szeptem" Becca Fitzpatrick - no to też zachwalaliście. Więc wypożyczyłem. Recenzja już wkrótce.
"Gdzie byłeś, Adamie?" Heinrich Boll - noblistów też warto czytać ;P
i na koniec absolutny hit
"Niewolnica Isaura" Bernardo Guimaraes - znalezione w zbiorach mojej mamy. Stwierdziłem, że koniecznie trzeba przeczytać, zwłaszcza, że na podstawie tak krótkiej książeczki zrobili tasiemcową, południowoamerykańską telenowelę, która zbierała przed telewizorami tłumy ludzi. :)

Mam nadzieję, że wyrobię się do świąt, przynajmniej z częścią tych książek.
Pozdrawiam :)

12 komentarzy:

  1. Hahaha, "niewolnicy Isaury" co prawda nie czytałam, ale za to inną telenowelę z tą samą aktorką, która wówczas święciła tryumfy - "W kamiennym kręgu" już tak. I powiem Ci, że wrażenia... zresztą, przeczytasz, sam się przekonasz xD
    "Chemię śmierci" polecam gorąco, poza tym to dopiero pierwsza część całej serii! Więc czeka Cię nie lada gratka:)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. "Atrofia" - bardzo dobra powieść. "Szeptem" - wciągająca, aczkolwiek za krótka, jak dla mnie. Reszty pozycji nie znam, dlatego z chęcią przeczytam recenzje. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czekam na recenzje stosikowych pozycji :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Azazel rewelacyjny, Atrofia całkiem dobra. Ale Szeptem? Czekam na recenzję :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniały stosik:) Atrofię polecam. Czekam na recenzje.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawa jestem Twojej opinii "Chemii śmierci". Mam nadzieję, że Beckett zyska nowego fana. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawe książki jak dla Ciebie - "Szeptem" to nastawione dla damskiej części widowni.
    "Atrofia" bardziej jak antyutopia mogłaby się spodobać.
    Miłej lektury i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Stos uroczy :)
    Nie mogę się doczekać Twojej recenzji Szeptem ^.^ "Atrofii" nie czytałam i na razie się nie zapowiada... Niestety...

    A jeśli chodzi o czytanie ebooków, to... Posiadam bardzo inteligentny czytnik, który imituje wersję papierową. Ma ileś tam odcieni szarości, wskutek czego oczy mi się nie męczą, ani nie bolą, a to co widzę na ekranie do złudzenia przypomina tekst drukowany na papierze ;) Ot, cała filozofia mojego uwielbienia dla ebooków ;)

    buźka ;) ;**
    PS Jak się czujesz? Lepiej?

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ciekawy stos - ta ostatnia książka chyba najbardziej :D Atrofii nie polecam - ale to tylko moja opinia, a chętnie podkradłabym Becketta :)

    Studiuję inżynierię środowiska - a petrografia to coś, co przerabiamy na hydrologii (czy to nie powinno być związane z wodą? ^^).

    OdpowiedzUsuń
  10. Kusisz tą "Chemią śmierci"...Jeśli chodzi " O krok", każdy ma inny gust, ja miałam takie podejście do "Pentagramu" Jo Nesbo i teraz negatywnie podchodzę do tego autora.

    OdpowiedzUsuń
  11. Mgliście pamiętam jakie podniety wzbudzał serial Niewolnica Isaura ;) Cud nad cudy to wtedy był ;)

    OdpowiedzUsuń

Byłoby wspaniale, gdybyście nie pozostawali anonimowi.
Dziękuję :)