Nie często się zdarza, żeby akcja
książki zaskoczyła mnie prędkością już od pierwszej strony, a potem
przyspieszała coraz bardziej w miarę czytania. Zwłaszcza w książkach
fantastycznych, w których początek zwykle poświęcony jest opisom
przedstawionego świata. Harry’emu Connolly’emu udało się to jednak całkiem
dobrze.
Subiektywne recenzje Pana R
Mój blog z recenzjami niektórych, przeczytanych przeze mnie ostatnio książek.
sobota, 19 kwietnia 2014
poniedziałek, 25 listopada 2013
poniedziałek, 9 września 2013
Kobieta niespodzianka
W nudnym, zwyczajnym życiu przeciętnej rodziny zwykle nie
dzieje się nic nadzwyczajnego. Niespodzianki zdarzają się jedynie w serialach.
W swojej kolejnej książce pan Piotr Kołodziejczak stara się przekonać
czytelników, że niespodzianki mogą jednak pojawić się w życiu każdego z nas.
Czy to się mu uda?
sobota, 7 września 2013
piątek, 16 sierpnia 2013
sobota, 20 lipca 2013
Statek śmierci
Jak udowodnić, że pasażerowie statku, który z impetem
wpłynął do portu w Rejkiawiku i uderzył w nabrzeże nie żyją? Na pokładzie nie
znaleziono nikogo. Nigdzie też nie było zwłok. Czy siódemka ludzi może tak po
prostu rozpłynąć się w powietrzu na środku oceanu? Trudne zadanie spotyka na
swojej drodze Thora, główna bohaterka kolejnej już książki Yrsy Sigurdardottir.
czwartek, 18 lipca 2013
Londyn we krwi
Londyn dość często bywa scenerią dla wielu książek. Już
wystarczy wspomnieć np. Dickensa czy Thackereya, którzy to pieczołowicie i
szczegółowo opisali każdą chyba uliczkę w tym mieście. Szczerze przyznam, że
takie literackie weduty sprawiają mi niemałą przyjemność i tego właśnie
spodziewałem się po debiutanckiej książce Jamesa Craiga. Można by w takim razie
powiedzieć, że niesamowicie się zawiodłem. Cóż, pełnokrwistych opisów samego
miasta jest w tej książce tyle, co kot napłakał. Nie czuję się jednak szczególnie
zawiedziony, a to dlatego, że autor zaserwował czytelnikom coś w zamian. I nie
jest to na pewno tani, promocyjny ekwiwalent, broń Boże.
niedziela, 7 kwietnia 2013
Dialog z duszą przy papierosie
W życiu każdego z nas przychodzi taki moment, kiedy
zastanawiamy się, jakby to było mieć dwadzieścia lat, nie przejmować się
szkołą, pracą, finansami, a jedynie imprezować kilka razy w tygodniu.
Tak właśnie wygląda codzienność Oliwiera, głównego bohatera debiutanckiej powieści młodego, polskiego pisarza Marcina Piędela. Ale czy takie życie daje szczęście?
Tak właśnie wygląda codzienność Oliwiera, głównego bohatera debiutanckiej powieści młodego, polskiego pisarza Marcina Piędela. Ale czy takie życie daje szczęście?
środa, 20 lutego 2013
Przez burze ognia
Gdybyśmy mieli wybór - żyć w luksusie, praktycznie nie pracować, a większość czasu spędzać w świecie wirtualnym, czy odrzucilibyśmy to na rzecz niszczonego wyładowaniami eteru świata, w którym musielibyśmy się wcielić w członka jednego z półdzikich plemion, zmuszonego walczyć ze światem o każdy kolejny dzień? A gdyby okazało się, że luksus jest tylko iluzją, mającą zakryć niewolę, którą ktoś z góry nam wyznaczył?
niedziela, 6 stycznia 2013
Skrzydła gniewu
Problem z kontynuacjami bywa taki, że albo oczekujemy od nich za dużo, albo też boimy się czytać, żeby nie zepsuć dobrego wrażenia po poprzednich częściach. Do drugiego tomu trylogii opisującej świat Magistrów podszedłem jednak pełen nadziei. Na szczęście się nie zawiodłem.
„Skrzydła gniewu” opowiadają o dalszych losach bohaterów, których poznaliśmy w „Uczcie dusz”. Tak więc wracamy do Kamali i razem z nią podążamy na północ, aby dowiedzieć się czegoś więcej o Gniewie i nowym zagrożeniu, z którym przyjdzie jej się zmierzyć. Przy okazji coraz więcej dowiadujemy się o lyr i ich religii. Nie zabraknie też nowości. W drugim tomie autorka zapoznaje nas z kolejnymi stronami konfliktu ludzi i żywiących się duszami potworów. Okaże się, że wcale nie trzeba zostać jednym z Magistrów, aby władać magią na równym im poziomie. Jakie jednak trzeba ponieść koszta? Na pewno nie będą one niskie.
„Skrzydła gniewu” opowiadają o dalszych losach bohaterów, których poznaliśmy w „Uczcie dusz”. Tak więc wracamy do Kamali i razem z nią podążamy na północ, aby dowiedzieć się czegoś więcej o Gniewie i nowym zagrożeniu, z którym przyjdzie jej się zmierzyć. Przy okazji coraz więcej dowiadujemy się o lyr i ich religii. Nie zabraknie też nowości. W drugim tomie autorka zapoznaje nas z kolejnymi stronami konfliktu ludzi i żywiących się duszami potworów. Okaże się, że wcale nie trzeba zostać jednym z Magistrów, aby władać magią na równym im poziomie. Jakie jednak trzeba ponieść koszta? Na pewno nie będą one niskie.
Subskrybuj:
Posty (Atom)